Przyszło nieoczekiwane ks. proboszcz | 2020-03-16 |
Życie pisze nam scenariusze w oparciu o to co było. Ewangelie, choć Dobra Nowina to też Nowina a wić coś czego jeszcze nie było daje się zrozumieć, czego człowiek potrzebuje i przyjąć dlatego, że coś podobnego zdarzyło się wcześniej . Dziś jesteśmy zaskoczeni. Nie spodziewaliśmy się tego, że zostaniemy w domach, że nie pójdziemy do kościoła, że nie usiądziemy w swojej od zawsze wybranej ławce, obok dobrych znajomych, którzy zawsze obok nas siedzą. Teraz trzeba się skupić przy ekranie telewizora. Uczestniczyć na inny sposób w liturgii. Może „nasz” ksiądz a może inny z dalekiego a uznanego kościoła. Mimo wszystko takie uczestnictwo duchowe, więcej od nas samych wymaga. Większej uwagi, większego skupienia. Sakralizacji a więc uświęcenia naszej domowej przestrzeni, gdzie mogły wcześniej walać się jakieś porzucone przedmioty. Stworzyć kościół w domu. To zresztą nic nowego. Pierwszym kościołem chrześcijan w Kafarnaum był dom Piotra nieopodal synagogi. Może i nam jest ten stan rzeczy potrzebny abyśmy głębiej w „siebie” zajrzeli. Św. Paweł pisał do adresatów swoich listów; „na początku mleko wam dawałem, bo nie mogliście jeść pokarmu stałego”. Skoro przyszedł inny czas, na inny sposób musimy przystawać z Bogiem naszym. x.prob |