Parafia pw. św. Leona Wielkiego w Wejherowie
MENU
Światło Słowa
Oto siewca wyszedł siać.
ks. Piotr
2011-07-10

Oczami wyobraźni widzę tę scenę: tłum słuchających ludzi na brzegu i siedzący w łodzi Jezus, który opowiada kolejną przypowieść. Jest mi o tyle łatwiej, że wciąż w wielu domach wiszą stare obrazy przedstawiające ów fragment ewangelii. Gdy wypowiedział słowa: „Oto siewca wyszedł siać", wielu pomyślało o sobie - byli przecież w dużej mierze rolnikami. Aby wyżywić siebie i innych trzeba ciężko pracować. Nie zawsze dopisuje pogoda, ziemie też w wielu miejscach pustynne i skaliste. Nie zdziwili się, że Mistrz z Nazaretu ukazuje w przypowieści obraz spadających w różne miejsca ziaren. Tak czasem bywało. Droga, miejsce skaliste, ciernie, ziemia żyzna. Nawet na tej ostatniej plon bywa różny - stokrotny, sześćdziesięciokrotny, trzydziestokrotny.

Chrystus później wyjaśnia swym uczniom bardzo dokładnie ową przypowieść. Przy okazji i my skorzystać możemy. Jakim więc jestem człowiekiem? Takim, do którego ma łatwy dostęp Zły, który porywa zasiane słowo? A może takim, który łatwo rezygnuje, waha się, załamuje z powodu ucisku lub prześladowania? Może takim, który pozwala, by troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszyły słowo? A może jednak przynoszę plon, bo słucham słowa i rozumiem je?

Jakim jestem słuchaczem słowa? Przynieść plon może tylko ten, kto „słucha i rozumie" słowo. Słuchać uważnie, w skupieniu, pamiętać o słowie, rozumieć je i wcielać w swe życie. Niby takie proste, a ja wciąż tak często nie muszę się bardzo skupiać, by przypomnieć sobie wieczorem, o czym była poranna ewangelia, jeszcze trudniej przychodzi mi, przełożyć to usłyszane słowo na moje życie. Czego Bóg ode mnie konkretnie chce, jaka jest Jego wola? Co mam czynić, aby przynieść plon, choćby tylko ten trzydziestokrotny? Chrystus pociesza nas - „szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą". Przecież tak wielu chciało słyszeć i widzieć to, co my, a nie było im dane. Czy doceniam to? Ewangelia jest drogą do Boga, jest najpiękniejszym listem Ojca napisanym do swych dzieci. A ja zbyt często chodzę drogami świata, szukam sławy, swoich „5 minut". Zdaję bowiem sobie sprawę, że aby przynieść plon, to trzeba się napracować, że trzeba użyźniać glebę, pielić chwasty, podlewać, modlić się „o pogodę"... To dużo kosztuje, to ciężka praca. Pokonanie swego lenistwa, wyplewienie swoich chorych pragnień, poddanie się Stwórcy i zaufanie Mu - to jest moja droga do plonów. Jeśli chcę je przynieść, jeśli chcę zaowocować, to muszę umrzeć sobie. Co dziś mogę zrobić, aby nie „ja" było najważniejsze, ale Bóg i mój bliźni? Wiem, zajrzę do Pisma św., by chociaż malutki fragment rozważyć, odciążę współmałżonka w jakieś pracy, pomogę rodzicom przy nakrywaniu do stołu i sprzątaniu, pójdę nawiedzić chorego sąsiada, powiem coś miłego babci... znajdę jeszcze więcej sposobów, by tego dnia nie stracić, by przynieść plon.

Pierwszą zaś sprawą będzie „dzień święty święcić". Zgromadzić się przy Chrystusie jak przed dwoma tysiącami laty. Posłuchać Go. Zapamiętać słowo. Żyć nim. Wziąć ze sobą do kościoła całą rodzinę i przyjść wcześniej, by przez chwilę trwać na adoracji. Posłuchać w ciszy świątyni, co Bóg chce mi w sumieniu oznajmić, albo zostać po Mszy św. by trwać na modlitwie wdzięczności za Bożą obecność w Eucharystii. Pozwolić Bogu wejść do serca. Nie biec nieustannie, nie śpieszyć się... Delektować się tą chwilą, w której Zbawca wchodzi tak namacalnie w nasze życie. „Kto ma, temu będzie dodane". „Chcę mieć" wieczność, chcę kochać mądrzej i odpowiedzialniej, chcę dawać innym szczęście i radość. Chcę i mogę. Bóg zaś wspierać będzie, bo kocha każdego z nas, jak swoje dziecko, przecież umarł w Jezusie Chrystusie, aby dać nam życie. „Żniwa" coraz bliżej, nie stracę tego dnia i żadnego następnego...

 


Odnośniki do dzisiejszych czytań:

Msze św. kościół
Św. Leona Wiielkiego
i Stanisława Kostki
  • pn-sob: 7.00, 8.00, 18.00;
  • nd i święta: 7.00, 8.30, 10.00, 11.30, 13.00, 18.00, 20.00;
  • święta znieś.: 7.00, 8.00, 10.00, 17.00, 18.00.
Licznik odwiedzin: 04954643
Powered by APSI © copyright 2009-20 by Parafia św. Leona W. w Wejherowie