Nie chciał wejść. ks. Piotr | 2012-03-10 |
W przypowieści o miłosiernym ojcu, skupiamy swoją uwagę na ojcu, bądź synu marnotrawnym, czasem warto dostrzec jeszcze starszego syna. Niby był w porządku, nie odszedł od ojca, nie przetrwonił jego majątku, ale to on nie kochał. Nie kochał ani swojego brata, ani ojca. Nosił w sercu żal i pretensje. Nie chciał wejść na ucztę zorganizowaną z okazji powrotu brata. To jego ojciec wyszedł do niego i tłumaczył jak należy kochać... Czy zrozumiał? A czy ja zrozumiałem?
|