Weź łoże i chodź. ks. Piotr | 2012-03-20 |
Prawie czterdzieści lat chorował i czekał przy sadzawce Owczej na poruszenie wody, jednakże wciąż go ktoś wyprzedzał. Spotkanie z Jezusem przyniosło mu zdrowie, ale i zadanie - nie grzesz już więcej. Bywa, że i my walczymy o zdrowie ciała, stawiamy na szali wiele, może nawet i wieczność. Zapatrzeni w ten czas, w nasze ciało zapominamy o duszy. Ta choruje, gdy grzeszymy. Jednakże nie zawsze szukamy Lekarza. Trwamy w tym stanie przez wiele lat... Czy rozpoznamy Jezusa? Czy pozwolimy się uzdrowić?
|