Kto przyłożył rękę do pługa, nie może oglądać się wstecz. Te słowa skierowane przez Jezusa do uczniów docierają poprzez wieki do nas. Co dziś te słowa dla mnie znaczą?

Jakby rolników coraz mniej, mocne nowoczesne traktory z klimatyzacją i gps ciągną ogromne pługi, a i współcześni rzadko mają do czynienia z takimi obrazkami. Chyba, że przez przypadek włączą rolniczy program w telewizji.

Kto kiedyś przykładał rękę do pługa, wiedział na co się decyduje. To była ciężka praca, wiele godzin znoju, prawdziwie fizyczny wysiłek. Jeśli ktoś oglądał się wstecz, by spojrzeć, ile już zrobił, gubił rytm, czasem dopadało go zniechęcenie. Wciąż tak mało w stosunku do tego, co należało jeszcze zaorać. Należało skupić się na pracy do wykonania, wciąż przeć do przodu, krok po kroku zdążać do celu.

Jeśli więc przykładamy rękę do pługa – czyli stajemy się uczniami Jezusa, zagłębiać się mamy w nauczanie Nauczyciela z Nazaretu i starać się je każdego dnia przemieniać w słowa i czyny. To trud pokonywania swoich wad, małych i większych grzeszków, to walka z egoizmem, pychą, lenistwem. Nie można się zatrzymać, powiedzieć sobie, że już wystarczy, że dość, trzeba wciąż zmierzać ku doskonałości – ku świętości. Ta stałość powinna nas cechować. Nie można się zniechęcać albo w połowie drogi porzucić „pług”. Wtedy pole zostanie nie zaorane, wtedy nie da się posiać ziarna i nigdy nie zbierze się plonów.

Niby to rozumiemy, a nawet popieramy, ale gdy przychodzi nam rzeczywiście włożyć ciężką pracę nad naszą duszą, szybko odpuszczamy. Świat, który dziś głosi liberalne hasła, nie pomaga nam trwać przy Chrystusie i Kościele. Próbujemy nawet zmieniać, albo odrzucać Boże przykazania w imię postępu i nowoczesności. Wiele tłumaczymy, że takie są czasy. Jednak to nie czasy zmieniają nas, ale my zmieniamy czasy. To my tworzymy prawa, zasady, zwyczaje… jeśli będziemy wierni Chrystusowi, to nie damy obecnym liberałom zmienić nas. Będziemy walczyli o Prawdę, o wartości, o obecność Boga i to nie tylko w historii, ale w czasie obecnym i przyszłym. Pytanie tylko, czy jesteśmy gotowi na ciężką pracę, a nawet walkę? Czy gotowi jesteśmy złożyć Bogu w ofierze nasze siły, a czasem nawet życie?

Nie dajmy się światu, to my trzymając w ręku Ewangelię, i nosząc w sercu Boga, przemieniajmy nasze środowiska, nasze rodziny, miejsca pracy, szkoły, akademiki, by oddawać cześć Bogu, by głosić, że Królestwo Boże jest w nas i tam, gdzie żyjemy.

Odnośniki do dzisiejszych czytań:

• w serwisie Mateusz.pl
• w serwisie Niedziela.pl
• w serwisie Paulus.org.pl