Parafia pw. św. Leona Wielkiego w Wejherowie
MENU
Światło Słowa
Ogień na ziemię.
ks. Piotr
2013-08-18

Zdarza się dość często, że Jezusa uważamy za naszego przyjaciela, prawie kolegę i to takiego, który zawsze pomoże, wysłucha, załatwi, wyciszy, uspokoi. Dzisiejsza Ewangelia nieco burzy nam ten obraz. Jezus nie tylko przyszedł przynieść ziemi pokój, ale także rozłam. Odtąd bowiem „pięcioro będzie rozdwojonych w jednym domu”, „ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu, matka przeciw córce, a córka przeciw matce, teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej”. I to nie dlatego, że ktoś ma inny pogląd na umeblowanie mieszkania, sprawę wychowania dzieci, miejsce zamieszkania itd… Powodem będzie Chrystus i nasza relacja do Niego. To z powodu Ewangelii nastąpią te rozłamy.

Dlaczego Chrystus wypowiedział takie słowa? Czy chciał przestraszyć swoich uczniów? Nie, chciał ich ostrzec, że muszą się liczyć z takimi trudnymi sytuacjami. Niektórzy odrzucą Chrystusa i Dobrą Nowinę, bo będzie dla nich wyrzutem sumienia lub służyć będą szatanowi, albo stwierdzą zwyczajnie, że to ich nie obchodzi, nie interesuje. Może nawet czasem się temu dziwimy, bo przecież czyż świat nie byłby piękniejszy, gdyby ludzie postępowali stosując przykazanie Boga i bliźniego w swoim życiu oraz zachowywali Dekalog? Byłby, ale wtedy niektórzy nie mogliby czuć się panami świata, nie mogliby wykorzystywać innych, oszukiwać, kombinować, zdradzać, kraść… nie mogliby tak łatwo usprawiedliwiać swoich czynów czy słów postępem, nowoczesnym myśleniem, nową kulturą, w której Bóg jest niepotrzebny. Widzimy to w naszych czasach chociażby w wyrokach sądowych. Pewien piosenkarz podczas koncertu obraża katolików, niszczy Biblię, rzuca ostre zarzuty względem Kościoła. Sąd go uniewinnia. Zawsze człowiek zastanawia się, czy gdyby to samo zrobił z Koranem czy Torą, czy wtedy też, byłby to tylko wyraz artystycznego przekazu, czy sąd tak łatwo stwierdziłby, że nic się nie stało. Jestem przekonany, że wtedy byłoby inaczej.

Pewnie więc ten dzisiejszy fragment Biblii ma i nam pomóc zrozumieć, że walka dobra ze złem toczyć się będzie aż po koniec czasów, że spotykać będziemy się z tym, iż Chrystusa i Ewangelię będą odrzucali, a nawet z Nimi walczyli. Będzie to miało miejsce w naszej rodzinie, w miejscu zamieszkania, w pracy, czy na ulicy, a nawet na Twoim urlopie czy wakacjach.  Bądź przygotowany do dawania świadectwa, do ponoszenia dla Chrystusa ofiar. Trzeba nieustannie pamiętać, iż kroczenie za Chrystusem wiedzie nie tylko na górę Przemienienia, w miejsca licznych cudów, wskrzeszeń, ale także na spotkanie z Piłatem, Wysoką Radą, cierpieniem Biczowania, Drogi Krzyżowej aż po Golgotę. Dopiero po tym życiu doświadczymy prawdziwej sprawiedliwości, wdzięczności i miłości. Czy warto doświadczać wcześniejszych trudów? Warto! Zmartwychwstały jest tego dowodem i Gwarantem. Prawdziwe życie jest wciąż przed nami.


Odnośniki do dzisiejszych czytań:

Msze św. kościół
Św. Leona Wiielkiego
i Stanisława Kostki
  • pn-sob: 7.00, 8.00, 18.00;
  • nd i święta: 7.00, 8.30, 10.00, 11.30, 13.00, 18.00;
  • święta znieś.: 7.00, 8.00, 10.00, 17.00, 18.00.
Msze św. kościół
Św. Leona Wielkiego
w wakacje:
  • nd 19.00
w rok szkolny:
  • sob: 17.00;
  • nd i święta: 10.30, 12.00;
Licznik odwiedzin: 04637411
Powered by APSI © copyright 2009-20 by Parafia św. Leona W. w Wejherowie