Światło Słowa | 2014-07-27 |
Skarby Króla Salomona Z pewnością każdy z nas zetknął się z którąś wersją dowcipu o złotej rybce spełniającej trzy życzenia. Rybka rzeczywiście spełnia marzenia, jednak w taki sposób, by niejako ukarać ludzką zachłanność i bezmyślność. Ciekawe jak każdy z nas zachowałby się, gdyby mogło zostać spełnione chociaż jedno z naszych marzeń. O co byśmy prosili? Dochody Totolotka świadczą o tym, że wielu z nas decyduje się na „płacenie podatku od marzeń” w nadziei, że wygrają wielką wygraną. Więc wielu z nas prosiłby o pieniądze, inni pewnie o samochód, komputer, dom, podróż dokoła świata itd. Duża grupa pewnie też by prosiła o zdrowie. Bohater dzisiejszego pierwszego czytania król Salomon znalazł się w takiej wymarzonej przez wielu z nas sytuacji i poprosił o rzecz niezwykłą, mianowicie o zdolność rozpoznawania dobra i zła. Pan Bóg spełnił tę prośbę doceniając iż Salomon nie prosił o nic dla siebie, o nic materialnego. Popularnie mówi się, iż król prosił o mądrość, jednak zwróćmy uwagę, że on wcale nie prosi o mądrość. Bardzo precyzyjnie określa, iż pragnie umieć rozpoznać co jest dobrem, a co złem. Salomon ma świadomość, iż właśnie ta umiejętność jest podstawą prawdziwej mądrości. W dzisiejszych czasach bardzo często spotykamy się z ludźmi, którzy posiadają wiedzę, czasami nawet olbrzymią, nazywają się mądrymi, jednak nie potrafią oceniać co jest dobrem, a co złem. Konsekwencje takiego stanu rzeczy, iż tzw. autorytety w swojej ignorancji nawołują do czynienia zła, nazywając je dobrem, obserwujemy niestety codziennie. Prośmy Pana Boga by wszyscy potrafili oceniać właściwie dobro i zło, by każdy z nas był jak król Salomon. Ks, Tomasz
|