Parafia pw. św. Leona Wielkiego w Wejherowie
MENU
Światło Słowa
Bóg okrutny?
Św. Moniki
2009-08-27

Tragicznie śmieszni są ludzie, obrażający się na Boga z tytułu wymagań, jakie im stawia. Nie mają oni zamiaru modlić się i chodzić do kościoła, spowiadać się i wypełniać jeszcze paru innych przepisów. Dlaczego? Najczęściej usiłują owi buntownicy znajdować jakieś konkretne argumenty dla swego ateizmu. Żenującym i irytującym jest zarzut Panu Bogu stawiany, jakoby zawłaszczył On wolność człowieka i bawi się własnym stworzeniem dla rozrywki… Pomijając absurdalność zarzutu, można by porównać tę sytuację do dziecka, które wyparło się rodziców, bo… wciąż domagali się zachowania porządku w jego pokoju, a ponadto wciąż naganiali do nauki i nakazywali jakieś domowe prace. Rewelacja!

Trudno jednak dziwić się Panu Bogu, że świat przez siebie stworzony chce po swojemu urządzić. Jakie zaś mają tam obowiązywać porządki? Mówi nam o tym dzisiejsza Ewangelia. Jakże spaczone spojrzenie na sprawy Boże musi mieć ten, kto dostrzega w dzisiejszej przypowieści jedynie pana surowo karzącego za niesubordynację. Zwróćmy jednak uwagę co było powodem kary! Sługa wyznaczony do rozdzielania żywności, pod nieobecność swojego pana, zaniedbał tę czynność na rzecz… hulanek! Mniejsza o to, co stracił pan (może zresztą ów pił „za swoje”), ale ludzie zostali bez jedzenia! Oceńmy teraz – to przecież poważne zaniedbanie przykazania miłości bliźniego. To właśnie tak bardzo rozgniewało pana. Nie oczekiwał on niczego dla siebie – poza posłuszeństwem, które przecież życie czynić miało łatwiejszym i bardziej radosnym.

Mamy więc z jednej strony życie pędzone na spełnianiu obowiązków, życie ładu i porządku, z drugiej zaś - (wykreowane pokusą) życie w pijaństwie, hulankach i swawoli… Już na niższych poziomach logiki da się bezbłędnie stwierdzić, jakie życie warto podjąć. I Bogu, i nam przykro, gdy – celowo lub niechcący – zahaczamy o ów drugi świat, kosztując chwil ulotnych uciech. Pół biedy, gdy rozum wraca – można wówczas podjąć próbę naprawy i znowu nająć się w służbie naszego Pana. Gorzej, gdy ktoś uparcie trwa na zaaranżowanym przez siebie polu bitwy. Trudno się będzie tłumaczyć przed Bogiem z bezczynności i zmarnowanych szans.


Odnośniki do dzisiejszych czytań:

Msze św. kościół
Św. Leona Wiielkiego
i Stanisława Kostki
  • pn-sob: 7.00, 8.00, 18.00;
  • nd i święta: 7.00, 8.30, 10.00, 11.30, 13.00, 18.00;
  • święta znieś.: 7.00, 8.00, 10.00, 17.00, 18.00.
Msze św. kościół
Św. Leona Wielkiego
w wakacje:
  • nd 19.00
w rok szkolny:
  • sob: 17.00;
  • nd i święta: 10.30, 12.00;
Licznik odwiedzin: 04639830
Powered by APSI © copyright 2009-20 by Parafia św. Leona W. w Wejherowie