Światło Słowa Mateusz S. | 2024-10-27 |
,,Siła wiary” Dzisiejsza Ewagnelia zachęca mnie do tego, bym zagłębił się w swoją osobistą wiarę i rzeczywistą siłę, jaką z niej czerpię w swojej codzienności. Każdego dnia zmagam się z wieloma różnego rodzaju trudnościami, czy nawet słabościami, czasem nawet czuje się w tym wszystkim bezsilny, wyczerpany, a także samotny. To z czym zmagam się na co dzień, w otaczającym mnie świecie ludzi, staram się ukryć w samym sobie, by nikt nie zauważył tego, jaki obecnie jestem słaby. Dziś nie wypada okazywać słabości, lecz siłę, dziś nie wypada prosić o pomoc, lecz radzić sobie samemu. Dziś nie wypada się modlić, bo inaczej jesteś z średniowiecza. Jaki byłby ze mnie ,,mężczyzna” gdybym nie spełniał tych warunków? Taki właśnie światopogląd dzisiejszego świata czyni nas niewidomym na to co ważne, a tym samym zamiast prowadzić do kierunku nadziei, prowadzi do kierunku przepaści. Im dłużej człowiek będzie tkwił w tej przepaści sam, tym coraz bardziej doprowadzi się do depresji. Dlatego ważne jest to, bym mimo tego, co krzyczy się wokół mojej osoby, potrafił wykrzykiwać to, czego pragnie moje wnętrze. Gdy nadejdzie chwila, z którą toczę walkę, niech zawołam Jezusa, a On, otworzywszy moje oczy, pozwoli mi zauważyć i nabrać światła i mocy, do tego, czego potrzebuję. Niech miłość, która wypływa z Jego miłosierdzia, uzdrawia mnie w mojej codzienności od tego, co ciemne i złe będąc również dla mnie gestem bliskości.
|