Trwamy wraz z Jezusem i Apostołami w Wieczerniku. Chrystus modli się za swoich uczniów. Mają stanowić jedno, nosić w sobie radość w całej pełni, mają zostać ustrzeżeni przed złem, uświęceni w prawdzie i zachowani w imieniu Bożym.

Piękna jest ta modlitwa żegnającego się Nauczyciela z Nazaretu. Tyle w niej troski o uczniów, o ich teraźniejszość i przyszłość. Świadczy ona o wielkiej miłości Jezusa do tych, których powołał. Mogę się jedynie domyślać jak wielkim bólem dla Mistrza była zdrada Judasza i jego śmierć. Mam wokól siebie członków rodziny, przyjaciół, współpracowników. Jak często się za nich modlę? W jaki sposób wyrażam troskę o ich rozwój ku dobru?  Jaki daję im przykład, jak wygląda moje świadectwo płynące z wiary? Naśladowanie Chrystusa powinno polegać także na szukaniu częstego kontaku z naszym Ojcem Niebieskim i na oddawniu Mu spraw naszego życia, naszych relacji do bliźnich i obowiązków, aby On swoją mocą uświęcał i błogosławił oraz pomagał stawać się czytelniejszym świadkiem Jego obecności w świecie poprzez prawdę, jedność i miłość. Modlić się chcę więc dziś za tych, których, Boże, postawisz na mojej drodze życia.

Odnośniki do dzisiejszych czytań:

• w serwisie Mateusz.pl
• w serwisie Niedziela.pl
• w serwisie Paulus.org.pl