Jezus w dzisiejszej Ewangelii daje nam potrójne przesłanie: wzywa, by każdy z nas miał świadomość swojej wielkiej godności dziecka Bożego i nie bezcześcił jej przez grzech, jak również, by za wszelką cenę chronił ją przed atakami ze strony ludzi, którzy żyją duchem tego świata. Mamy bronić naszego chrześcijaństwa i uwiarygadniać je pzykładem własnego życia i mądrym słowem w podejmowanych rozmowach, by nie pozwalać szargać dobrego imienia uczniów Chrystusa i deprecjonować ich wizerunku, jak dzieje się często we współczesnym świecie.

   Jezus pragnie także przypomnieć nam o tym, że podstawą relacji międzyludzkich, jakie nawiązujemy, powinna być miłość - owa dojrzała i roztropna troska o dobro drugiej osoby. Tylko wtedy świat będzie mógł stawać się bardziej ludzki i przyjazny, kiedy chrześcijanie będą niszczyć nienawiść i zło, przez poszukiwanie jedności, ale przede wszystkim, przez życie oparte na Ewangelii.

  Chrystus chce także, by chrześcijanin był człowiekiem, który nie szuka banalnych rozwiązań i łatwego szczęścia, zatopionego często w morzu popkulturalnego, hedonistycznego bełkotu, ale stawia sobie wymagania, pozwalające na osobisty rozwój. Tylko życie Jego nauką i miłością może dać gwarancję bezpiecznej, choć niełatwej wspinaczki na ten szczyt naszego życia, który nazywa się: "Królestwo Niebieskie".

Odnośniki do dzisiejszych czytań:

• w serwisie Mateusz.pl
• w serwisie Niedziela.pl
• w serwisie Paulus.org.pl