"Idźcie i głoście" ks. Tomasz | 2010-07-08 |
Kolejny już fragment księgi proroka Ozeasza odczytywanej w ramach pierwszego czytania liturgii słowa przypomina o bardzo ważnym przymiocie Boga: Jego nieskończonym miłosierdziu. Wskazuje On wiarołomnym Izraelitom, że ciągle są przez Niego wybrani i umiłowani, ale potrzeba ich nawrócenia i odejścia od bałwochwalczego kultu bożków. Bóg wspomina przez usta proroka Ozeasza, że nie chce karać ludzi, niszcząc ich, ale pragnie, by odeszli od swoich grzechów, od niewdzięczności i pełni ufności powrócili do Niego. Ewangelia zaś, to nic innego, jak mowa misyjna Jezusa, który rozsyła Apostołów, dając im konkretne wskazania dotyczące sposobu ich funkcjonowania. Mają głosić Boże Słowo i dzielić się otrzymaną od Chrystusa mocą z ludźmi znajdującymi się pod wpływem złego ducha, mają przywracać życie zmarłym i nadzieję żyjącym, lecząc wszystkie choroby, opierając się na środkach ubogich. Mają nieść światu prawdziwy obraz Boga, który kocha każdego człowieka, nieustannie przebacza i chce Swoją miłością towarzyszyć ludziom w ich codziennych zmaganiach i walce o Królestwo Niebieskie. Człowiek współczesny ma z prawdą o miłosierdziu Bożym często kłopot; wydaje mu się, że dosięgnąwszy dna własnej słabości nie może liczyć na Bożą pomoc i ratunek. Tymczaem jest dokładnie odwrotnie: trzeba wykazać tylko odrobinę żalu i ufności, a Bóg pozwoli doświadczyć wtedy Swojej wszechmocy i potęgi.
|