Bóg przez Jeremiasza zapowiada zawarcie nowego przymierza z narodem izraelskim, opartego na Jego miłosierdziu, związanego z odpuszczeniem grzechów, skutkującego głębokim poznaniem Pana. To przymierze trwa po dziś dzień; problem jest tylko w tym, że człowiek współczesny jest dziś zbyt pochłonięty sprawami doczesności, pogonią za pieniądzem, szukaniem własnej woli, co w konsekwencji doprowadziło do tego, że przestał myśleć o tym, co duchowe, wieczne, Boże.

   Z kolei na kartach Ewangelii jesteśmy świadkami jednego z najważniejszych dialogów, jaki dokonał się pomiędzy Jezusem a św. Piotrem. Z jednej strony Piotr wyznaje wiarę w bóstwo Jezusa, za co Chrystus wyróżni go i powoła do stania się fundamentem Kościoła, z drugiej zaś padają twarde słowa związane z próbą narzucenia Panu formy dokonania dzieła zbawienia i odkupienia ludzkości.

   Chrystus i nas powołuje do odkrycia w Nim Mesjasza: Tego, który i nam dał zbawienie i otworzył drogę do Królestwa Niebieskiego; z drugiej strony i nas Jezus przestrzega przed szukaniem w codziennym życiu własnej woli i zachęca do współpracy z Bożym planem, który ostatecznie ma doprowadzić nas do chwały nieba, często przez dźwiganie krzyża, ból i cierpienie. W tych sytuacjach nie mamy się poddawać, ale patrzeć na Chrystusa i pokornie trwać w Jego bliskości.

Odnośniki do dzisiejszych czytań:

• w serwisie Mateusz.pl
• w serwisie Niedziela.pl
• w serwisie Paulus.org.pl