Nierozerwalność małżeństwa ks. Tomasz | 2010-08-13 |
Bardzo ważny i niezwykle aktualny jest fragment dzisiejszej Ewangelii, w którym Chrystus tłumaczy chcącym Go wystawić na próbę faryzeuszom, że małżeństwo jest związkiem świętym, bo pobłogosławionym przez Pana Boga, z natury trwałym, jednym i nierozerwalnym, więc nie można go przerywać i układać sobie życia od początku z kimś nowym. Jezus tłumaczy im, że jakkolwiek Mojżesz ugiął się pod presją ich przodków i zgodził się na możliwość wręczania w pewnych sytuacjach żonie listu rozwodowego, to zamysł Boży jest inny: dąży do tego, by ludzie, decydując się na wspólne życie i odkrywając tu wolę Bożą, trwali w tym postanowieniu i ubogacając się nawzajem, wspólnie dążyli do świętości. Oczywiście, istnieją sytuacje trudne, konfliktowe, bolesne: trzeba wtedy szukać pomocy, a nie uciekać od problemu; kiedy jest to niemożliwe, na skutek jakichś poważnych zaburzeń jednej ze stron, nałogów umemożliwiających normalną egzystencję, możliwa staje się wtedy separacja, czasowe oddzielenie małżonków w celu ratowania ich wspólnoty bądź obrony przed złem czy poważnym zagrożeniem, jednak bez uciekania się do rozwodu i wchodzenia w nowy związek. Nam, ludziom XXI wieku trudno czasami zaakceptować taki stan rzeczy: szukamy rozwiązań łatwych i bezbolesnych; tymczasem życie małżeńskie oparte na Bogu wiąże się czasami z dźwiganiem krzyża, z szukaniem ratunku u Boga i u innych ludzi, znoszeniem drugiego człowieka z jego słabością, chorobą, trudnościami. Nie jesteśmy w tym wszystkim jednak zdani tylko na siebie: mamy prawo zwracać się do Pana o pomoc w codziennych sprawach, a On niczego nie odmówi tym, którzy z wiarą proszą.
|