Zachowałeś dobre wino. ks. Piotr | 2010-08-26 |
O weselu w Kanie powiedziano, napisano już tak wiele, jednak wciąż gdy wczytujemy się w ten fragment Janowej ewangelii, dostrzegamy coś nowego. Tym razem przyglądając się postaci Pana Młodego, próbuję sobie wyobrazić jego sytuację - zaproszeni goście za chwilę nie będą mogli napić się wina, które było zwyczajowym napojem podczas posiłków, a szczególnie tak uroczystych jak weselny. Przeżyją wstyd, bo nie zadbali o wszystko, przygotowując wesele. Nie pomyślał wtedy, że z tej trudnej sytuacji może być jakieś wyjście. Było. Tym wyjściem okazało się wcześniejsze zaproszenie na wesele Maryi i Jezusa. To Matka dostrzega potrzebujących i wyprasza u Syna łaskę cudu. Pan Młody otrzymuje pochwałę za dobre wino, które podaje na weselu „aż do tej pory". Jeśli zaprosimy do swego życia Jezusa i Maryję, możemy być pewni, że będziemy mogli jak Młoda Para z Kany niejeden raz dziękować za otrzymane łaski i to często bez naszych zasług, po prostu z powodu tego, że iść przez życie pragniemy z Matką i Jej Synem.
|