Konieczność pokory ks. Tomasz | 2010-08-29 |
Liturgia słowa XXII. niedzieli zwykłej jest dla nas wszystkich bardzo wyraźną zachętą do przeanalizowania własnego życia pod kątem pokory. Już pierwsze czytanie z Księgi Syracha zachęca do tego, by pełnić codzienne obowiązki i zadania w cichości, dobrze, rzetelnie, uczciwie i pobożnie, niwelując w sobie to ludzkie pragnienie, by za wszelką cenę być dostrzeżonym i chwalonym przez innych; tekst ten ukazuje, że naprawdę ważne jest to, by idąc przez życie wzrastać w mądrości, związanej z odkrywaniem Bożego porządku w świecie i dojrzałą współpracą z wolą Pana. Z kolei fragment z Listu do Hebrajczyków, stanowiący drugie czytanie, ukazuje ogrom i potęgę Bożego majestatu; przywołany opis nie ma wzbudzać w nas przerażenia, ale świadomość, że winniśmy robić wszystko, by pielęgnować relację ze Stwórcą, a przez dobre życie, zbliżać się sukcesywnie do chwały nieba. W podobnym duchu przemawia przekaz Ewangelii: jest to przypowieść o zaproszonych na ucztę, którzy wchodząc na nią, zaczęli wybierać sobie najlepsze miejsca, nie czekając na konsultację z gospodarzem. Tymczasem on, chodząc po sali biesiadnej sam rozdziela miejsca zaproszonym, czyniąc to według własnego uznania. Może zdarzyć się zatem sytuacja, że publicznie kogoś przesadzi, czyniąc jednym osobom zaszczyt, a innych zawstydzając, wyznaczając im mniej godne miejsce. Jezus ukazuje nam prawdę, iż w codziennym życiu chrześcijanina bardzo potrzebna jest pokora, a więc umiejętność patrzenia na siebie w sposób prawdziwy: bez wywyższania się i lekceważenia innych, za to ze świadomością własnej grzeszności i ograniczoności. Człowiek pokorny nie bazuje na sobie, bo widzi, że nie jest ideałem, ale w wędrówce ku osobistemu rozwojowi i zdobywaniu Królestwa Niebieskiego stawia na Boga, zapraszając Go nieustannie w swoją codzienność z Jego łaską i miłością.
|