Spojrzał z miłością. ks. Piotr | 2011-02-28 |
Pewien człowiek zadał pytanie: „Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne". Odpowiedzią jest zachowywanie Bożych przykazań. Pytający zachowuje te przykazania od młodości, ale brakuje mu jeszcze jednego - bogactwa wiążą jego z tym światem i zajmują miejsce w sercu. Odszedł zasmucony. Nie był w stanie wyzbyć się materii, chciał mieć, posiadać, ufać w to, co wypracował albo kiedyś otrzymał w spadku. Zachowywał przykazania, ale sam czuł, że to za mało, że jeszcze nie jest doskonały. Niestety, kiedy się już dowiedział od Jezusa, co ma uczynić, to odszedł zasmucony. Ilu smutnych wciąż jeszcze chodzi po świecie? Wiedzą, co zmienić trzeba w życiu, ale nie chcą, boją się, nie ufają Bożemu Słowu. A może to ja jestem?
|