Światło Słowa ks. proboszcz | 2014-08-26 |
Za kogo?
Ogłuszeni siłą środków używanych w służbie przekazu im często przypisujemy szczególne miejsce i znaczenie w naszym życiu. Może być to cały szereg inteligentnych urządzeń, prawie maszyn myślących, mogą to też być ludzie wykreowani na autorytety, na mędrców, u których można szukać rady, których należy tylko naśladować, aby osiągnąć dobrostan, zanurzyć się w szczęściu. Dajemy im ważne miejsce w naszym życiu, nie wyobrażamy sobie życia beż ich wpływu na nie. Są jak bogowie n a firmamencie naszego życia. Współcześni prorocy. Cóż, że bywają z moralnością na bakier, że wierność wartościom i ludziom jest im nieznana. Za to oni są znani i to im wystarcza. Nie tak pojmowali swoją misję prorocy biblijni. Oni wisieli u Bożych stóp. Przeżywali wątpliwości, czy aby są dobrym narzędziem, czy właściwie przekazują to co Bóg złożył w ich sercach w ich umysłach, co zawarł też w zdarzeniach, w których uczestniczyli, bądź byli ich świadkami. Z ich poświadczenia idącego przez wieki rodził się obraz Mesjasza, to oni w Słowach przynieśli nam wszystko co miało Bożego Posłańca nam przybliżyć, urealnić. To wreszcie ich słowami odpowiadali na zadawane pytania uczniowie Chrystusa. Tyś Mesjasz, Syn Boży, Bóg. Już nie pełnomocnik, posłaniec, ale Bóg prawdziwy, który stał się człowiekiem. Pan mający władzę nad światem, pragnący szczęścia każdego człowieka. Dlatego ze swego użycza tym, którzy żyją wiarą, w Jego Kościele, we wspólnocie świętych, czerpiąc z Jego Mocy dla własnego pożytku i zbawienia, a więc pragnących takiego szczęścia, które jedynie się liczy i trwa bez końca. Jednego nam ciągle potrzeba. Ustawić się za Piotrem i wyznać i codziennie poświadczać życiem; „Panie Tyś jest Mesjasz Syn Boga Żywego”.
x.prob
|