Światło Słowa ks. proboszcz | 2017-07-12 |
Słowo jak ziarno - (Mt 13,1-23)
Ewangelista Mateusz w dzisiejszym fragmencie przypomniał nam jedną z przypowieści którą Jezus głosił podczas swojej wędrówki po ziemi palestyńskiej. Jest to przypowieść o siewcy. Chrystus tę przypowieść ukazuje w dwóch odsłonach. Na samym początku, widząc wielkie tłumy które otoczyły Go, w krótki i barwny sposób przedstawił losy ziarnka spadającego na miejsca skalne, miedzy ciernie oraz na miejsca żyzne. Następnie Jezus wyjaśnia głębszy sens tej przypowieści swoim uczniom w węższym gronie, ponieważ Oni zostali powołani do poznania tajemnic królestwa niebieskiego. Nie wystarczy jedynie usłyszeć czy przeczytać jednorazowo Słowo Boże i to jeszcze w pośpiechu, trzeba je poprawnie zrozumieć, bo tylko wtedy może przynieść przeobfity plon. Trzeba wsłuchać się w to, co Chrystus chce nam powiedzieć przez dany fragment. Eucharystia, w której uczestniczymy, poprzez słowa, obrazy, postawy czy też gesty chce przybliżyć nam rzeczywistość nadprzyrodzoną. Jesteśmy wezwani do ofiarowania czasu i cierpliwości potrzebnych do pochylenia się nad tajemnicami naszej wiary. Czasami potrzebujemy wiele dni, tygodni, lat, aby słowa które pochodzą od Pana Boga przyniosły owoc. Przypomina nam o tym prorok Izajasz z dzisiejszego pierwszego czytania. Człowiek, który chce stać się uczniem Pana Jezusa musi pozwolić, aby ziarno Słowa Bożego wydało plon w naszym codziennym życiu. Wymaga to od nas wielu wyrzeczeń, wysiłku, zrezygnowania z tego co nam przynosiło radość, szczęście, z kariery zawodowej czy relacji z drugim człowiekiem którego bardzo lubię. Niech ziarno Słowa Bożego, które słyszymy podczas codziennej Eucharystii, a które też możemy samemu rozważać w swoich domach poprzez metodę Lectio Divina, przyniesie w naszym życiu również obfity plon, abyśmy odmieniali swoją postawą i czynami środowiska w których żyjemy i przebywamy.
Kleryk Przemek
|