Ewangelia wg św. Łukasza 10,21-24
Kiedy rozważałam słowa Ewangelii Św. Łukasza przypomniała mi się książka Younga, „Chata”, w książce tej główny bohater spędza weekend z Bogiem „Szczęśliwe oczy…” . Człowiek ten zrozumiał, że Bóg zawsze był blisko niego i że zawsze, mógł widzieć wszystko co dzieje się w jego życiu tak jak powinien - ale nie chciał. Często wszystko co widzimy w czarnych barwach. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego co widzimy. A może warto otworzyć nasze oczy, uszy na to co jest dookoła, spojrzeć na to przychylniej z większym zrozumieniem? Bo tak wielu pragnie tego co my, a tak często nie może doświadczyć takiej bliskości Boga jak my.
Pomódlmy się, abyśmy zawsze mieli oczy szeroko otwarte i radowali się z życia z Bogiem.
Odnośniki do dzisiejszych czytań: