Parafia pw. św. Leona Wielkiego w Wejherowie
MENU
Światło Słowa
Nie było dla nich miejsca w gospodzie.
ks. Piotr
2011-12-25

Spis ludności ogłoszony przez Cezara zmusza Maryję i Józefa do wyruszenia w daleką podróż. Możemy sobie jedynie wyobrazić, jak nie na rękę była to podróż tuż przed narodzinami Syna. Betlejem wydawało się być na końcu świata. Długo trwała ich wędrówka. Wielu ich wyprzedziło, tym samym szanse na znalezienie godnego mieszkania spadły do zera. Te przypuszczenia okażą się rzeczywistością. Boży plan, iż w Betlejem judzkim narodzi się Zbawiciel świata, rękami, a właściwie zarządzeniem poganina, zaczął się realizować.

            Przybycie do Betlejem, szukanie mieszkania, odmowa gospodarzy, znalezienie szopy, w której schronienie znajdowały zwierzęta, to kolejne etapy realizowania planu Boga. To tutaj mieli przyjść pasterze, dla których znakiem będzie Niemowlę owinięte w pieluszki i leżące w żłobie. Bóg zamieszkał między ludźmi - nie chciał pałaców, zamków, dworów, sług, blichtru... W takie miejsca nigdy nie trafiliby ludzie proście, biedni. To pasterze uwierzyli słowom anioła, że Zbawiciel się narodził w mieście Dawida, a znajdą Go w szopie. I tam się udali.

            Czasem warto się zastanowić nad tymi wydarzeniami sprzed dwóch tysięcy lat. I to nie tylko po to, aby „przeżyć to jeszcze raz", ale przede wszystkim w kontekście swojej wiary. Postaw się na miejscu Józefa, zobacz wszystko oczami pasterzy, wciel się w mędrca ze Wschodu. To jest prawdziwa szkoła wiary. Mądrzejsi  o ponad dwadzieścia wieków nie do końca jesteśmy w stanie pojąć głębię wiary tych osób, zawierzenie Bogu, który objawia swą wolę przez aniołów.

            Józef - najpierw doświadcza pięknej miłości do Maryi, planują wspólną przyszłość, później dostrzega, że jego Wybrana jest w stanie błogosławionym. Wewnętrzne rozterki, podjęcie decyzji, która miała uratować Maryję od kary wyznaczonej przez Prawo, by już za chwilę zmienić ją pod wpływem objawienia we śnie, a potem już tylko trwać w powierzonej przez Boga tak ważnej roli. Będzie jeszcze podróż do Betlejem, ucieczka do Egiptu i powrót, by zwyczajnie ciężko pracować, aby utrzymać Świętą Rodzinę. Nie chciał od Boga profitów, wygód, luksusów, choć opiekował się Synem Bożym. Pracowitość, pokora, służba, miłość i wiara to cechy Józefa, syna Jakuba, oblubieńca Maryi.

            Pasterze - wezwani głosem anioła do Betlejem, ruszają od swoich trzód, aby zobaczyć Zbawiciela. Wierzą. Nie mają wątpliwości, jak przywódcy, kapłani, faryzeusze, czy może w biednym Betlejem narodzić się oczekiwany przez wszystkich Mesjasz. Co więcej, nie odrzucają tego obrazu biednej szopy, Dziecka w żłobie, jako czegoś co zaprzecza wielkości, potędze Wszechmogącego Boga.

            Mędrcy ze Wschodu - szukanie prawdy o świecie doprowadza ich do Bożej Prawdy, którą chcą lepiej poznać, więc wyruszają w daleką podróż wiedzieni światłem gwiazdy. Niosą szczególne dary i składają je przed Dziecięciem, a potem już nie dziwią się, że Bóg do nich przemawia, by do domów wrócili inną drogą, omijając pałac chorego na władzę Heroda.

            Jaka jest moja wiara? Czy gotów jestem zawierzyć Bogu we wszystkim, niczego nie żądając w zamian? Czy potrafię wędrować przez czas i świat do prawdy, ofiarować dary, oddać samego siebie, by kierował mną Stwórca tak, jak chce?

            Święta Bożego Narodzenia to nie tylko piękny nastrój, choinka, opłatek, życzenia, prezenty, Pasterka, kolędy, ale to także pytanie: czy we mnie narodził się Bóg w swej łasce? Jeśli nie zmarnowałem czasu Adwentu, jeśli teraz stanąłem przed żłóbkiem i powiedziałem - wierzę, jeśli przyjmę Chrystusa w Komunii, jeśli gotów jestem wyruszyć do swojego świata z przesłaniem prostej i ubogiej Miłości, która gotowa jest umrzeć za mnie na krzyżu, to jestem pewien, że takie świętowanie ma sens, a owoce tej bliskości z Bogiem, będą radowały także ludzi wokół mnie.

            Najlepszym miejscem narodzin Jezusa są nasze serca. Pamiętajmy o tym także wtedy, gdy święta przeminą...


Odnośniki do dzisiejszych czytań:

Msze św. kościół
Św. Leona Wiielkiego
i Stanisława Kostki
  • pn-sob: 7.00, 8.00, 18.00;
  • nd i święta: 7.00, 8.30, 10.00, 11.30, 13.00, 18.00;
  • święta znieś.: 7.00, 8.00, 10.00, 17.00, 18.00.
Msze św. kościół
Św. Leona Wielkiego
w wakacje:
  • nd 19.00
w rok szkolny:
  • sob: 17.00;
  • nd i święta: 10.30, 12.00;
Licznik odwiedzin: 04645358
Powered by APSI © copyright 2009-20 by Parafia św. Leona W. w Wejherowie