"Oto Baranek Boży" ks. Tomasz | 2011-01-16 |
W II. niedzielę zwykłą Kościół w stosunkowo krótkiej liturgii słowa, kieruje nasze spojrzenie ku niezwykle ważnemu, aczkolwiek współcześnie nieco zapomnianemu tematowi, jakim jest świętość. W klimat ten wprowadza nas fragment z Księgi proroka Izajasza, będący małym wycinkiem Drugiej Pieśni Sługi Pańskiego, w którym zawarta jest prawda o powszechności zbawienia i dostępności mającego nadejść królestwa Mesjasza dla każdego człowieka, pod warunkiem jego otwartości na wiarę i prawdę o zbawczej miłości Boga. Izajasz zatem, opowiadając o swojej misji bycia światłością dla pogan, wskazuje perspektywę duchowego rozwoju nas, chrześcijan, którą jest nieustanne pogłębianie przyjaźni z Chrystusem, by przez codzienne stawianie Go na pierwszym miejscu przyjmowanej hierarchii wartości, wytrwale dążyć do życia Jego nauką i realizować pragnienie całkowitego zjednoczenia z Nim.Powszechne powołanie do świętości akcentuje również św. Paweł w prologu swojego Listu skierowanego do Koryntian. Daje on zachętę do życia w łasce Boga i budowania głębokiej więzi z Chrystusem, by On mógł na każdy dzień być blisko człowieka i prowadzić go przez codzienne dorastanie do świętości do osiągnięcia chwały nieba. Z kolei Ewangelia ukazuje nam scenę spotkania Jana z Jezusem, który określa swego następcę bardzo krótkim, aczkolwiek niezwykle wyrazistym zdaniem: „Oto Baranek Boży”, dając tym samym wszystkim, którzy to słyszeli jasny dowód Jego zbawczej misji i posłannictwa. Zatem to dzieło dokona się przez cichość i łagodność Zbawiciela, który Swoją pokorną, bezgraniczną miłością otworzy całemu rodzajowi ludzkiemu bramy Królestwa Niebieskiego przez śmierć na krzyżu. Jan więc daje świadectwo, że Chrystus jest Synem Bożym, który daje nam niebo: by się tam dostać, potrzebna jest jednak codzienna walka o świętość, a więc o stan, w którym Pan jest najważniejszym punktem odniesienia w ludzkim sposobie myślenia, wartościowania i postępowania, a żadna ludzka ambicja, zadanie czy sprawa nie przysłania człowiekowi Jego zbawczej woli.Róbmy zatem wszystko, by na każdy dzień stawać się coraz lepszym człowiekiem, zanurzającym się jak najbardziej w przestrzeń Bożej łaski i miłości; tylko wtedy, gdy będziemy kurczowo trzymać się Chrystusa, pojawi się szansa na zrealizowanie naszego powołania do świętości i osiągnięcie po trudach pielgrzymki doczesnej chwały Królestwa Niebieskiego.
|