Maj budzi i wzywa do wdzięczności Ks. Proboszcz | 2011-05-22 |
Ze snu głębokiego, z nieokreślonych zapaści dźwignęło się życie i najpierw nieśmiało dało znać o sobie. Świat z każdym dniem stawał się masywniejszy. Konary drzew i rachityczne gałęzie przestały określać jego kształty. Nasamprzód skromne listeczki, potem coraz pewniejsze swego liście, przydały majestatu drzewom, które dotąd trwały jak niepotrzebne, nie dawały schronienia ani nie żywiły. Maj wszystko obudził, wszystkiemu przywrócił nadzieję. Takie są nasze maje. Taka w nich uroda, dlatego zwykliśmy przypisywać im najlepsze intencje. Tegoroczny maj jest absolutnie wyjątkowy. Zaczął się silnym akordem. Beatyfikacja Jana Pawła II - uroczystości rzymskie, obchody krajowe, w wielkich i ważnych ośrodkach i w małych parafiach. W metropoliach i zagubionych wśród lasów i pól kościółkach. Wszyscy jednak przeżywali dumę i radość i to w takim wymiarze na ile kto potrafił w sobie stworzyć miejsca dla tego wyjątkowego Człowieka, który był przecież tylko przez jakiś czas Namiestnikiem Chrystusa na ziemi. | |
Brat Albert w naszej parafii s. Donata - przełożona ss. Albertynek | 2011-05-15 |
Trwając w dziękczynieniu za dar beatyfikacji Ojca św. Jana Pawła II, cieszymy się, że możemy już wkrótce gościć w kaplicy Sióstr Albertynek, przy ul. Kopernika 16, peregrynujący obraz Ecce Homo, namalowany przez św. Brata Alberta. Błogosławiony Jan Paweł II w swej książce „Dar i tajemnica" św. Bracie Albercie napisał, "znalazłem w nim szczególne duchowe oparcie i wzór radykalnego wyboru drogi powołania". Te dwie wielkie postacie polskiego narodu, odkryły swe najgłębsze życiowe powołanie, odkrywając Chrystusa w drugim człowieku i to w człowieku najbardziej potrzebującym. Błogosławiony Jan Paweł II dokonał beatyfikacji Brata Alberta w roku 1983 a sześć lat później kanonizował „polskiego Biedaczynę z Krakowa". W liście skierowanym do rodziny albertyńskiej z okazji 150 rocznicy urodzin św. Brata Alberta, Jan Paweł II tak charakteryzował Jego duchowość: „to święty o ducho-wości urzekającej zarówno swym bogactwem, jak i swą prostotą". Postać św. Brata Alberta jest bardzo bliska naszym czasom. Dzisiaj wiele mówi się i pisze o „cywilizacji miłości". Św. Brat Albert pokazał jak trzeba miłosierdzie czynić. Pokazał, że kto chce prawdziwie czynić miłosierdzie, musi sam stać się „bezinteresownym darem" dla drugiego człowieka. Służyć bliźniemu, to według niego przede wszystkim dawać siebie - „być dobrym, jak chleb". | |
Rajd pamięci Wielkiego Rodaka Marek Panek | 2011-05-08 |
To już dwunasty raz mieliśmy możliwość uczestniczyć w Ro-dzinnym Rajdzie Rowerowym organizowanym przez Akcję Katolicką naszej Parafii. W tym roku z uwagi na odbywające się 1 maja uroczystości beatyfikacyjne Naszego Rodaka Jana Pawła II rowerową podróż odbyliśmy 30 kwietnia. Przed godz. 10 na placu przy Kościele św. Stanisława i św. Leona zgromadziło się ok. 120 entuzjastów rowerowej przygody w tym zorganizowana grupa wychowanków Świetlicy prowadzonej przez Siostry Albertynki z ulicy Kopernika wraz ze swoimi opiekunkami Siostrą Donatą i Siostrą Beatą. | |
Jeden taki maj Ks. Proboszcz | 2011-04-24 |
Przed wielu laty, kiedy Kościół katolicki w Polsce dotykały restrykcyjne ustawy majowe m.in. prowadzące do kasaty zakonów, pozbawiające je jakiejkolwiek własności materialnej, duchowi przywódcy Kościoła w proteście ogłosili maj miesiącem żałoby, co się przełożyło również na zaniechanie jakiegokolwiek świętowania w tym miesiącu. W praktyce przyniosło to zgodnie z „ambonowym" zapewne powiedzeniem; „ślub majowy - grób gotowy" powściągliwość i w tej materii. Potem maj stał się z powodu 01 dnia świętem komunistycznym, wymuszonym „kijem i marchewką". Kiedy upadł „system powszechnej i nakazanej szczęśliwości" nie było pomysłu na 01 dzień maja. Media proponowały „zbiorowy grill". Z prezydentem, bez prezydenta, w niepogodę i w pełnię słońca. Z tej nieoznaczonej pustki w naszej parafii, Akcja Katolicka zgodnie ze swoim powołaniem wykazała słuszną aktywność i zrodził się pomysł na Rodzinny Rajd Rowerowy. Członkom Akcji, przysparza to nie zawsze docenionej społecznej pracy, ale pokazuje, że naszym życiem wcale nie musi rządzić telewizor, nieprzyjaciel rodziny i osobistej wolności, że można też pokazać „figę" tym jałowym, kopiowanym produkcjom, które niczego twórczego nie wnoszą w życie. | |
XII RODZINNY RAJD ROWEROWY | 2011-04-17 |
W związku z uroczystością beatyfikacji w dniu 01 maja br. naszego papieża Jana Pawła XII Rodzinny Rajd Rowerowy odbędzie się w tym roku wyjątkowo w dniu 30 kwietnia . | |
REKOLEKCJE PARAFIALNE | 2011-04-10 |
REKOLEKCJE PARAFIALNE
Dorośli Poniedziałek - Środa Spowiedź z udzielam zaproszonych księży: SZKOŁA PODSTAWOWA GIMNAZJUM | |
Rekolekcje parafialne Anno Domini 2011 Proboszcz | 2011-04-03 |
Rozpoczniemy je już za tydzień. Rekolekcje to złożony wysiłek rekolekcjonisty, który stawia sobie ambitny cel. Pragnie poruszyć nasze sumienia i serca. Pragnie nam dopomóc w odkryciu naszych duchowych potrzeb i możliwości. Oczekuje od nas, że będziemy chcieli tak ułożyć sobie czas, że stworzymy sobie dobrą okazję do posłuchania żywego słowa, że znajdziemy też odrobinę więcej czasu na modlitwę i adorację Najświętszego Sakramentu. Tegoroczne rekolekcje będą miały miejsce w wyjątkowej atmosferze. Z jednej strony oczekiwanie na beatyfikację, z drugiej - kilka dni przed okrągłą rocznicą katastrofy smoleńskiej. Oba wydarzenia niezwykłej wagi. To najbliższe nam. Bardzo bolesne. Niepowetowana strata tylu ludzi. Znakomitych, mających potrzebę jak najlepiej służyć Polsce. Trwająca do dziś kampania dezinformacji, nasuwa bolesne podejrzenia i wątpliwości. „Gaszona pamięć" nie daje też najlepszego świadectwa władzy, która jakby miała coś do ukrycia. Ból po stracie bliskich musi sam się wystudzić a bolejący ma prawo, wyrażać to w takiej formie jak to czyniono na początku. „Solidarność", której uczył nas Jan Paweł II obejmuje wszelkie relacje międzyludzkie. „Jeden za drugiego, nigdy jeden przeciw drugiemu". Cieszyć się mamy wyniesieniem naszego Rodaka, byłoby też dobrze gdybyśmy wszyscy zajrzeli do Jego przemówień do nas kierowanych, przejęli się bardziej Jego wskazaniami. Ojciec Święty potrafił nas mobilizować, potrafił w nas wyzwalać odruchy dobra. Warto to odnaleźć w sobie. Tegoroczne rekolekcje pewnie niejednokrotnie odnosić się będą do Tego wielkiego Wychowawcę i nauczyciela naszego Narodu. Oby nas wszystkich poruszyły. | |
Życie jest święte Proboszcz | 2011-03-20 |
Nasze pokolenie wiele swoich sił angażuje w życie. Z jednej strony nauczyło się na różne sposoby to życie ochraniać, zabezpieczać, potrafi nawet to objawiające się bardzo skąpo, zaktywizować, niemal przymusić do pełnienia istotnych funkcji a z drugiej strony bez zbytnich skrupułów eliminować, to które uważa za niepotrzebne, takie które narusza czyjeś przyzwyczajenia, wygodę. Jakby nie było widoczne jest komercyjne podejście do życie. Dobre i korzystne jeśli komuś służy. Gorzej z identyfikacją „tego, kogoś". Dzisiaj wiele spraw ludzkich zdominowanych jest przez „interes". Istota ludzka została usytuowana również w tej przestrzeni. „Duma" zawsze wtedy wyparuje z człowieka, kiedy ten nie oprze się na Bożym Majestacie. Dlatego zbierająca nędzarzy z placów i ulic Kalkuty Matka Teresa, na sam początek swoją obecnością i obecnością swoich towarzyszek przywracała im godność. Dopiero w następstwie tego troszczyła się o strawę i dach nad głową dla tych, którzy uznawali siebie i tak widziani byli przez innych jako istoty bezproduktywne, nie potrzebne i koniecznie zgadzające się na eliminację. Życie jest święte, jest największą wartością, bo może być tragarzem wszelkich przymiotów i wszelkich wartości, które przynależą przede wszystkim do człowieka. Dlatego Kościół toczy taką zdecydowaną batalię o ochronę życia. Od poczęcia do naturalnej śmierci. I nie może w żaden sposób w takiej sytuacji godzić się na kompromis. Może apelować, może edukować, może też do życia powoływać instytucje, które zajmowały by się ochroną życia. Powstają „okna życia" - dla dzieci porzuconych, powstają „domy Samotnej Matki", świetlice środowiskowe i liczne inne instytucje, które funkcjonują przekonane, że „życie jest święte" i tylko Bóg ma do niego prawo. | |
Wielki Post z Janem Pawłem II Proboszcz | 2011-03-13 |
Wyjątkowy ten czas, po dających się we znaki mrozach i śniegach tegorocznej zimy, która zdaje się dobiegać końca, zaczynamy w I niedzielę Wielkiego Postu, apelem naszych Biskupów, wyrażonym w Liście pasterskim o właściwe przygotowanie się na Papieskie Święto, które przeżywać będziemy w Niedzielę Miłosierdzia, która za sprawą naszego Rodaka Jana Pawła II zyskała na znaczeniu i pogłębiła swój wewnętrzny wymiar przez papieskie nauczanie związane z kultem Bożego Miłosierdzia. Oddany tej sprawie jako Biskup krakowski a potem Pasterz Kościoła Powszechnego w wigilię tego święta powraca „do domu Ojca". Poddając się duchowi prorockiemu tego wybitnego Pasterza XX i przełomu XXI wieku chcemy przeżyć tegoroczny Wielki Post jako bezpośrednie przygotowanie na to wielkie, również narodowe święto. Nikt bowiem po latach komunistycznej zapaści nie przywrócił naszemu narodowi poczucia godności i dumy narodowej tak jak Ojciec Święty. To za Jego sprawą powróciliśmy do rodziny narodów świata. To Jego działanie w dużym stopniu zrodziło „Solidarność" w wymiarze społecznym i instytucjonalnym. Zrodzone z wołania o powiew Ducha Świętego dla Ojczyzny, działanie wydobyło z zapaści nasz naród, zniosło granice, obaliło potężne mury. Dziś nie zawsze to dostrzegamy. A co bardziej niebezpieczne poprzestajemy na tym, co powierzchowne. Zachłysnęliśmy się tym, co świeci i błyszczy, co jak rajski owoc wydaje „ładne i dobre do jedzenia" a w ostatecznym rozrachunku sprawia, że „drętwieją zęby". Niekiedy więc nie w porę otwierają się nam oczy na nędzę spowodowaną naszą pożądliwością. Z tego biorą się rany i głębokie podziały jakie przeżywa dzisiaj i nasz naród. Jednak nie dość słuchamy Ojca Świętego. Dopiero teraz można zrozumieć Jego boleść, kiedy będąc z pielgrzymką w Ojczyźnie na progu odzyskanej wolności mówił na poszczególnych stacjach o Dekalogu. A nam się prawie wydawało, że wolność za wszystko wystarczy. Oddali ducha zemsty, pobudzi ducha braterstwa, że wszyscy będą równi, będą mieli równe szansę, równe możliwości. Szybko jednak okazało się, że hasła nie przechodzą w czyny, a apetyty pobudzone gwałtownie przybierają na sile. Mechanizmy zaś, które by je gasiły szybko uznano za nie[potrzebne i nie ludzkie. Humanizm bez odniesienia do swego źródła czyli do Boga zaczął przybierać na sile. To co dobre wracało do ożywczego nurtu tylko na chwile na krótki czas. "Narodu duch zatruty" dawał się we znaki raz po raz. Uderzał i Kościół i w Naród. Niech więc tegoroczny Wielki Post z Papieżem obudzi nas i porwie nasze serca, byśmy tegoroczne Święto Bożego Miłosierdzia mogli przeżyć jako wielkie dziękczynienie za dar Świadka naszego pokolenia, który spośród nas wezwany został do najbardziej odpowiedzialnej posługi w Kościele i na świecie. | |
Czas Wielkiego Postu Ks. Tomasz | 2011-03-09 |
Już za kilka dni przeżyjemy Środę Popielcową rozpoczynającą okres czterdziestodniowego przygotowania do największej chrześcijańskiej uroczystości - Świąt Paschalnych. Wielki Post, bo tak nazywa się ten okres, trwa do początku liturgii Mszy Wieczerzy Pańskiej sprawowanej w Wielki Czwartek. W całym Kościele w Wielkim Poście odbywały się nauki, które dawał kandydatom do przyjęcia Chrztu świętego sam miejscowy biskup. On także przeprowadzał końcowy egzamin i uroczyście udzielał tego sakramentu w noc wielkanocną przed świtem pamiątki Zmartwychwstania Pańskiego wobec całej wspólnoty kościelnej. Do dziś zaleca się, by chrzest osób dorosłych odbywał się właśnie w Wigilię Paschalną i był poprzedzony tzw. skrutyniami, odbywającymi się na przestrzeni Wielkiego Postu. W okresie Wielkiego Postu, który jest czasem pokuty i nawrócenia, Kościół, przypominając słowa Jezusa, proponuje trzy drogi przybliżania się do Boga: post, jałmużnę i modlitwę. Liturgia tego okresu jest dość wyciszona. Dominującym kolorem szat liturgicznych jest fiolet. Z obrzędów Mszy świętej znika uroczysty hymn "Chwała na wysokości Bogu" (śpiewany jedynie w czasie przypadających w Wielkim Poście uroczystości, np. św. Józefa - 19 marca, czy Zwiastowania Pańskiego - 25 marca) oraz radosna aklamacja "Alleluja" (nawet w uroczystości i święta) śpiewana przed odczytaniem fragmentu Ewangelii (zastępuje ją aklamacja "Chwała Tobie, Królu wieków" albo "Chwała Tobie, Słowo Boże"). Zakazane jest przyozdabianie ołtarza kwiatami, zaś gra na instrumentach muzycznych dozwolona jest tylko w celu podtrzymania śpiewu. Z rzadka także odzywają się dzwony. Jedynym wyjątkiem od tych ostatnich zastrzeżeń jest IV Niedziela Wielkiego Postu, zwana Niedzielą Laetare. W okresie Wielkiego Postu zabroniony jest udział w zabawach. Organizuje się także zwykle kilkudniowe rekolekcje, które mają pomóc w dobrym przeżyciu tego czasu. W wielu kościołach zachował się zwyczaj ustawiania krzyża, przy którym można klęknąć i ucałować rany Chrystusa. Zwykle stoją przy nim świece i kwiaty. Róbmy wszystko, by należycie wykorzystać ten święty czas dany nam przez Pana. Czyńmy to, gromadząc się na wielkopostnych nabożeństwach: Gorzkich Żalach i Drogach Krzyżowych, by rozpamiętując mękę Jezusa, uświadamiać sobie wielką cenę naszego zbawienia i podążać przez nasze codzienne życiowe wydarzenia ku osiągnięciu Królestwa Niebieskiego. |