On wstał i poszedł za Nim. ks. Piotr | 2011-09-21 |
Mateusz powołany wprost z komory celnej rusza za Jezusem. Celnik - pogardzany przez Żydów - staje się uczniem Jezusa. Faryzeuszom to się nie podoba. Nie rozumieją, że lekarza potrzebują nie zdrowi, tylko ci, którzy się źle mają. Podziwiam apostołów, którzy pozostawili wszystko i poszli za Nauczycielem z Nazaretu. Gdy ich powoływał, Jezus jeszcze nie uczynił żadnego cudu, nie był znany, ani podziwiany. Poszli jednak za Nim. Czy ja dziś też jestem do tego zdolny? Czy potrafię zostawić wszystko i iść za Mistrzem z Nazaretu?
|