"Dwóch ludzi przyszło do świątyni" ks. Piotr | 2010-03-13 |
Faryzeusz i celnik przyszli do świątyni. Obaj przyszli, aby się modlić. Jeden został wysłuchany, drugi nie. Tym, którego Pan wysłuchał, był celnik. Faryzeusz uważał go za wielkiego grzesznika. Bóg patrzy na serce, Bóg widzi intencje, żal, poświęcenie, wiarę... Znalazł ją u pogardzanego przez wszsytkich celnika, nie zaś u pełnego pychy faryzeusza. Jest to nauka dla nas, byśmy zanosili do Boga modlitwy z bajaźnią i w pokorze. Bóg jak dobry ojciec jest gotów wybaczyć nam każdy grzech, jesli tylko okażemy żal i pragnienie poprawy. Czy dzisiejszą moją modlitwę wysłucha Bóg?
|