„Wy dajcie im jeść". ks. Piotr | 2010-06-03 |
Jezus głoszący nadejście Królestwa Bożego i uzdrawiający, gromadzi przy sobie tłumy. Byli głodni. Apostołowie proszą Jezusa o odprawienie ludzi, by znaleźli sobie schronienie i żywność. Lecz Jezus zleca im nakarmienie tłumu. Pięć chlebów i dwie ryby po błogosławieństwie Nauczyciela z Nazaretu starczyły wszystkim. Dwanaście koszów ułomków potwierdziły, iż zebrani wokół Jezusa zostali nakarmieni. „Wy dajcie im jeść" - słowa Jezusa skierowane do Apostołów wciąż są aktualne. I nie tylko chodzi o nakarmienie ciała. To często ludzie Kościoła czynią - Caritas, różne akcje charytatywne organizowane, by nieść pomoc głodnym, bezrobotnym, doświadczonym przez los. Jednak coraz częściej widzimy ludzi głodnych duchowo. Tych trzeba nakarmić. Dziś już często nie gromadzą się oni przy Jezusie, należy ich szukać. Schowani za dobrami materialnymi, karierami, pracą, zakupami, podróżami, działką... Bywa, że nie dostrzegają iż poza tym światem, jest jeszcze inny. Czasem odczują głód ducha, ale szybko starają się wypełnić pustkę dobrami tego świata. By nie zabrakło im czasu, by odnaleźć Wieczność, ktoś musi stawać się świadkiem Chrystusa i Jego nieustannego błogosławieństwa, które spływa z Nieba w sakramentalnych znakach. Być dobrym jak chleb, autentycznym w miłości, to droga do serc zagubionych. Stać się drogowskazem wskazującym Żyjącego Boga, który kocha, to być człowiekiem modlitwy, łaski, przebaczenia... Boże, pomóż mi takim być, bo chce być apostołem, który potrafi nakarmić głodnych.
|