Nie znam was. ks. Piotr | 2010-08-27 |
Przypowieść o dziesięciu pannach zaproszonych na wesele sprawia, ze zastanawiamy się nad naszym życiem. Czy jest ono podobne do tych roztropnych, czy do tych nierozsądnych? Roztropne zabezpieczyły się na ewentualne spóźnienie państwa młodych. Dodatkowe obciążenie w postaci oliwy w naczyniach na pewno nie ułatwiało oczekiwania, ale dawało pewność, że, gdy nadejdą najważniejsze osoby, wypełnią swoje zadanie. Nierozsądne zaś chciały wyglądać pięknie i nie miały zamiaru psuć tego nosząc dodatkową oliwę. Jednak to właśnie ich lampy zgasły - nie wypełniły swego zadania i nie weszły na ucztę weselną. Co jest dla mnie najważniejsze - to co światowe, czy to co Boże? Wygląd czy wykonanie zadania? Kariera, bogactwo, czy świętość i zbawienie? No właśnie, co?
|