Parafia pw. św. Leona Wielkiego w Wejherowie
MENU
Światło Słowa
Chrystusowe łzy
Czwartek XXXIII tyg. zwykłego
2009-11-19

Jezus zapłakał… Zapłakał na widok miasta, które nieodmiennie wykazuje się niewiernością. To tak jak matka, która czuje, że powoli traci wpływ na wychowanie swego dziecka, która wspomina jak wiele ofiarowała, jak wiele poświęciła dla dobra tej ukochanej istoty, a teraz… nie pomagają perswazje, napomnienia, karcenia – nic. Pozostają tylko łzy.

Jezus zapłakał. Swymi wszechwiedzącymi oczyma dostrzega już to wszystko, co będzie się działo za kilkadziesiąt lat w świętym mieście, co stanie się z tą wspaniałą świątynią, dumą i chlubą narodu wybranego… I właśnie dlatego płacze. A można było tego wszystkiego uniknąć. Dlaczego człowiek z tak wielką łatwością podejmuje się rzeczy niegodziwych? Ile razy przychodzi nam zawstydzić się samych siebie! Ile razy zżymamy się na słabość naszej woli, gdy popełniliśmy coś niegodziwego! Jak to zmienić?

Gdyby to było takie proste, z pewnością owa szczepionka by już działała… Problem ten jednak pozostaje bardzo trudny do rozwiązania. Ks. Pawlukiewicz tłumaczy to na zasadzie krzywej podłogi. I to chyba jest najsłuszniejsze. Otóż dom naszego życia po grzechu pierworodnym zachwiał się. Nie legł całkowicie w gruzach, ale niebezpiecznie pochylił się. W związku z tym wszystkie pomieszczenia mają po prostu krzywą podłogę. Cokolwiek więc na niej położymy, stoczy się w dół. Automatycznie więc więcej uwagi poświęcać musimy na podtrzymanie rozmaitych rzeczy na stałym miejscu – stoczyć się potrafią same i przychodzi im to z łatwością. Przecież i nam łatwiej zgrzeszyć niż uczynić coś dobrego… Nie można się jednak tym przez całe życie usprawiedliwiać. Po prostu: tak jest i na tym świecie inaczej nie będzie. Absolutnie jednak nie oznacza to zgody na pikowanie w dół! Tak właśnie było za czasów Chrystusa – i zapłakał. Tak było za czasów machabejskich, ale tam znalazł się wreszcie ktoś, kto dał impuls, kto uczynił początek, mobilizując naród do walki o wolność, o godność, o wierność Bogu.

Podłoga długo jeszcze pozostanie krzywa. Chcąc wytrwać przy Bogu i znaleźć się przy nim trzeba po prostu walczyć.


Odnośniki do dzisiejszych czytań:

Msze św. kościół
Św. Leona Wiielkiego
i Stanisława Kostki
  • pn-sob: 7.00, 8.00, 18.00;
  • nd i święta: 7.00, 8.30, 10.00, 11.30, 13.00, 18.00;
  • święta znieś.: 7.00, 8.00, 10.00, 17.00, 18.00.
Msze św. kościół
Św. Leona Wielkiego
w wakacje:
  • nd 19.00
w rok szkolny:
  • sob: 17.00;
  • nd i święta: 10.30, 12.00;
Licznik odwiedzin: 04645599
Powered by APSI © copyright 2009-20 by Parafia św. Leona W. w Wejherowie